No i stało się! ? W końcu odwiedziłam jaskinie lodowcowe na Islandii i spełniłam jedno ze swoich największych marzeń. Czekałam na to cztery lata. Dokładnie tyle, ile minęło od naszej pierwszej podróży na wyspę lodu i ognia. Okazało się, że jaskinie lodowcowe były tego absolutnie warte! Wciąż nie dowierzam, że matka natura mogła stworzyć coś tak fascynującego.
Szczyt sezonu turystycznego na Islandii przypada na lato. Jednak zimą ta wyjątkowa wyspa również ma wiele do zaoferowania. To właśnie o tej porze roku można m.in. podziwiać zorzę…
Wynajem auta na Islandii jest najpopularniejszą – a zarazem najbardziej praktyczną formą podróżowania po tym kraju. Niezależnie od tego czy wybieracie się na wyspę w dwójkę, czy większą…
Nie oszukujmy się. Na Islandię nie leci się po to, żeby zwiedzać miasta. Zresztą nawet Reykjavik – najgęściej zaludniony obszar Islandii, w niczym nie przypomina innych, europejskich stolic. I dobrze, bo wyspa lodu i ognia ma do zaoferowania coś znacznie cenniejszego – naturę. Pomimo tylu odwiedzonych krajów, ja nadal powtarzam, że Islandia jest najpiękniejsza w Europie. W żadnym innym państwie nie znajdzie się tak zróżnicowanego krajobrazu na tak niewielkiej powierzchni. Sceneria diametralnie zmienia się z każdym przejechanym kilometrem i czasami aż trudno uwierzyć, że takie miejsce w ogóle istnieje, w dodatku całkiem blisko nas. Chcąc nie chcąc w trakcie objazdu wyspy dookoła, trafia się w różnego rodzaju miejsca – w tym do mniejszych i większych miasteczek porzuconych gdzieś na pastwę losu w bezlitosnym klimacie. Na próżno szukać tam wykwintnych restauracji, pulsujących życiem barów i sklepików z pamiątkami. Te miasteczka biją ciszą. Tak jakby świat o nich zapomniał. I właśnie to…
Pomimo że Akureyri zamieszkuje zaledwie kilkanaście tysięcy osób, jest drugim co do wielkości miastem Islandii. Nieoficjalnie (a w niektórych kręgach oficjalnie) nazywane jest islandzką stolicą północy i mogę…
Pomimo że na tle większości europejskich stolic Reykjavik ze swoimi 120 tys. mieszkańców jawi się raczej jako małe miasto, to dla Islandczyków jest to wręcz metropolia. Ponad 200…
Islandia słynie z wielu rzeczy, ale jedną z najbardziej charakterystycznych są niewątpliwie gorące źródła. Większość odwiedzających tę wyspę przynajmniej raz zanurza się w wodzie o kilkudziesięciostopniowej temperaturze. Naprawdę trudno oprzeć się tej odprężającej przyjemności i aż żal byłoby z niej nie skorzystać będąc w tak niesamowitych okolicznościach przyrody. Dwa najpopularniejsze kompleksy wykorzystujące gorące źródła na Islandii, to Blue Lagoon oraz Mývatn Nature Baths. Jeden z nich znajduje się na południu wyspy, niedaleko Reykjaviku, a drugi na samej północy nad jeziorem Mývatn. Który z nich lepiej odwiedzić? Blue Lagoon Trudno nie zgodzić się z faktem, że baseny Blue Lagoon są kompleksem o światowej renomie. Już po wyjściu z samolotu turystów bombardują billboardy z pięknymi i zrelaksowanymi paniami, których widok ma zachęcać do odwiedzin najsłynniejszych gorących źródeł na Islandii. Oprócz zanurzenia się w błogiej wodzie, na miejscu można również skorzystać z ekskluzywnej restauracji, zrobić zakupy w butikach oferujących naturalne kosmetyki o zawrotnych cenach, czy…
Na Islandii niemal wszystko wygląda jak z jakiegoś abstrakcyjnego, ale ultra pięknego snu. Krajobraz zmienia się jak w kalejdoskopie i kiedy wydaje Ci się, że nic już nie…
Z powodu specyficznych warunków geograficznych i klimatycznych na Islandii znajduje się ponad 10000 wodospadów! Zebrałam dla Was listę najwspanialszych z nich. Są one jednymi z ikon wyspy leżącej…
Islandia podobnie jak reszta skandynawskich sióstr jest zabójczo piękna i… droga. Ceny w Islandii bywają zatrważające i stają się niejednokrotnie powodem rozpaczy, zwłaszcza dla niskobudżetowego podróżnika… 😉 Choć na miejscu dość szybko okazuje się, że podróż na wyspę lodu i ognia jest warta każdej złotówki, nadal istnieje obawa, że cudowny wyjazd skończy się dotkliwym bankructwem. Będąc na Islandii trzeba sobie odmawiać niemal wszystkiego i stale kontrolować budżet jeśli chce się zorganizować wycieczkę w przyzwoitej cenie. Najpoważniejszym obciążeniem finansowym jest zdecydowanie wynajem auta i dodatkowe atrakcje typu oglądanie wielorybów czy kąpiel w gorących źródłach (nie na dziko 😉 ). Resztę, tj. koszty jedzenia i noclegów można przy odrobinie sprytu i wyrzeknięciu się luksusów ograniczyć do minimum. Warto mieć przy tym rozeznanie, jakie są przykładowe ceny w Islandii, by móc orientacyjnie oszacować niezbędny budżet. Częściowo pisałam o tym w innym, praktycznym wpisie z podróży na wyspę lodu i ognia, który zawiera też…



